Korzenie – źródło zdrowia i urody

Nadeszła wiosna – w tym roku trochę zbyt wcześnie, trochę zaskakująco… Optymalny czas zbioru korzeni to właśnie wczesna wiosna lub późna jesień. Korzenie są niezwykle istotnym surowcem leczniczym, który często traktowany jest po macoszemu. Istnieje jednak wiele gatunków ziół, których korzenie posiadają znamienite właściwości lecznicze. Korzenie to źródło zdrowia i urody.

Na wstępnie, nie mogę nie wspomnieć, że korzenie dla roślin to jeden z najważniejszych narządów jakie posiadają w swej budowie morfologicznej. Oprócz zupełnie podstawowej funkcji mechanicznej jaką jest stabilizacja rośliny w podłożu, ochrona przed wywróceniem np. przez wiatr, stanowią także narzędzie do pobierania wody z solami mineralnymi z podłoża. Ponadto korzeń to taki swoisty magazyn substancji zapasowych rośliny. Przykładem może być tu inulina, która jako naturalny polisacharyd (wielocukier) magazynowana jest właśnie w korzeniach. Korzenie to źródło zdrowia i urody

KORZEŃ – SUROWIEC

Korzenie możemy stosować w formie suszonej i rozdrobnionej. Ze względu na to, że surowiec ten ma zdrewniałe ściany komórkowe, należy zalać go wodą i pogotować czyli wykonać odwar. Z niektórych korzeni można natomiast wykonać olej.

KORZEŃ – ŹRÓDŁO ZDROWIA

Żywokost lekarski

Jednym z najbardziej znanych w medycynie ludowej jest korzeń żywokostu lekarskiego. I nie bez powodu taka nazwa rośliny, bo korzeń ten „żywi kość” powodując szybsza regenerację zarówno tkanki chrzęstnej, jak i kostnej. Maść z żywokostu polecana jest zarówno po złamaniach (nawet kości długich!), po zwichnięciach i innych kontuzjach stawów i mięśni. Ponadto zawiera on bogactwo alantoiny. Związek ten przyspiesza regenerację komórek skóry oraz działa przeciwzapalnie. Także koi i łagodzi podrażnienia. Żywokost jest też źródłem garbników, które działają przeciwbakteryjnie i antyseptycznie. Wszystko to powoduje, że wyciągi z korzenia żywokostu są też fantastycznym składnikiem kosmetycznym dla skóry wymagającej regeneracji, z podrażnieniami i przesuszonej.

Pokrzywa zwyczajna

W wielu podaniach etnograficznych przeczytać możemy też o dobroczynnych właściwościach korzenia z pokrzywy zwyczajnej. Korzeń pokrzywy działa przeciwzapalnie, moczopędnie, napotnie i odtruwająco, pobudza krążenie i działa krwiotwórczo. Reguluje przemianę materii, obniża poziom glukozy i lipidów we krwi, podnosi odporność, wzmacnia organizm. Co istotne wyciąg z korzenia pokrzywy przynosi ulgę mężczyznom dotkniętym przerostem prostaty, poprawia funkcjonowanie układu moczowego. Pomaga uregulować rytm oddawania moczu, ułatwia utrzymanie moczu, łagodzi ból i parcie na pęcherz.

Majowa pokrzywa to bogactwo możliwości – doskonale sprawdza się jako surowiec wyciągów olejowych, hydrolatów i herbat. Więcej szczegółowych informacji o pokrzywie znajdziecie w poświęconym jej zeszycie ziołowym 🙂

Rdestowiec

Innym etnobotanicznym surowcem o ogromnym znaczeniu w medycynie chińskiej jest korzeń (w formie kłącza) rdestowca, czy to ostrokończystego (japońskiego), czy też sachalijskiego. Najcenniejszą substancją, która znajduje się w rdestowcu japońskim, jest resweratrol. Ma on silne działanie antyoksydacyjne, co oznacza, że skutecznie radzi sobie z wolnymi rodnikami. Ponadto ma dobroczynne i wszechstronne właściwości – działa przeciwwirusowo, przeciwbakteryjnie, przeciwgrzybicznie i przeciwzapalnie. Wyciągi z rdestowca mają właściwości odtruwające organizm, dzięki temu, że działają na organizm moczopędnie. Regularne stosowanie tego surowca pomaga znormalizować poziom hormonów, jest wsparciem w czasie odchudzania i sprzyja zmniejszeniu poziomu cholesterolu oraz wysokiego poziomu cukru we krwi. Surowcem często wykorzystywanym są również młode pędy rdestowca np. w formie herbaty utlenianej.

KORZEŃ – ŹRÓDŁO URODY

Korzeń łopianu

W korzeniach tkwi wielka siła lecznicza, ale posiadają też ogromny potencjał kosmetyczny. Weźmy na przykład korzeń łopianu, z którego można wykonać olej. Olej ten fantastycznie wspomaga osoby borykające się z włosami wypadającymi, słabymi i łamliwymi oraz z suchością skóry.

Warto w kuracji olejowania włosów zastosować kompres na ciepło. Na nieumyte włosy nakłada się letni olej i robi masaż skóry głowy. Potem włosy owijamy  folią oraz ręcznikiem i trzymamy ok 30-40 min. Po tym czasie olej zmywamy, czasem wymaga to nawet dwukrotnego mycia. Takie olejowanie można z powodzeniem wykonać raz na 1-2 tygodnie.

Jednocześnie korzeń łopianu znajdziecie również w herbatce dla alergików 🙂

Korzeń różeńca górskiego

Ze względu na to, że surowiec ten ma zdrewniałe ściany komórkowe, należy zalać go wodą i pogotować czyli wykonać odwar. Taki odwar pity w formie kuracji może pozytywnie wpłynąć na nasz wygląd. Jeden z zawartych w różeńcu górskim związkiem czynnym jest rozawina która, stymuluje proces spalania tkanki tłuszczowej. Dzieje się tak, ponieważ substancja ta normalizuje poziom kortyzolu w organizmie, a co za tym idzie zmniejsza apetyt oraz ogranicza odkładanie się tkanki tłuszczowej. Możemy zatem mówić o właściwościach prozdrowotnych oraz upiększających – pomaga utrzymać smukłą sylwetkę.

W dawnych czasach Słowianki używały m.in. korzenia buraka do naturalnego barwienia ust na czerwono. Do mycia ciała używały natomiast naturalnie pieniącego się, bogatego w saponiny korzenia mydlnicy lekarskiej. Do pielęgnacji włosów sięgały po m.in. korzeń łopianu czy pokrzywy. Korzeń marzanny barwierskiej był bardzo popularnym barwnikiem do tkanin. Ja używam go do naturalnego barwienia ziołowych ręcznie wykonanych mydeł 🙂 Był on również stosowany pomocniczo przy problemach z drogami moczowymi, ceniono go za wspomaganie wytwarzania żółci oraz wspieranie oczyszczania organizmu.

KORZEŃ – MEDYCYNA LUDOWA , A WSPÓŁCZESNOŚĆ

Korzenie to surowce lecznicze, które niegdyś stosowano w medycynie ludowej. Obecnie ich właściwości lecznicze potwierdzane są przez badania naukowe. Nasi przodkowie wierzyli, że dane zioło działa, bo kryje się w nim magiczna moc. Obecnie wiemy, że to nie magia, a zawartość związków czynnych nadaje im siły uzdrawiania organizmu z chorób i dolegliwości. Ziołowe surowce posiadają ogromny potencjał w leczeniu trudnych chorób. A doskonałym przykładem są korzenie – źródło zdrowia i urody.

Las to prawdziwa skarbnica leków i kosmetyków prosto z natury. Zależnie od pory roku i rodzaju lasu (bór sosnowy czy las liściasty) można w nimi znaleźć różnorodne surowce. Wiosną będą to składniki idealne na wiosenny detoks: majowe pokrzywy na wzmocnienie organizmu, pachnący bluszczyk kurdybanek wspomagający wątrobę czy pożywne i bogate w witaminy ziele gwiazdnicy i przytulii. Jesienią w lesie przywitają nas dojrzewające owoce, np.:  jarzębina, jeżyny, maliny, czeremcha oraz oczywiście bogactwo leczniczych korzeni m.in. bluszczu pospolitego, pokrzywy czy żywokostu.